Kolejna rowerowa 100-tka po Green Velo do kolekcji

Kolejna rowerowa 100-tka po Green Velo do kolekcji

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego po naszej pierwszej 100-kilometrowej trasie rowerowej (Białystok-Augustów – przeczytaj o niej tutaj – Green Velo do Augustowa), zdecydowaliśmy się na drugą – z Białegostoku do Łomży. I chociaż na pierwszy rzut oka mapa mówi, że to będzie mniej niż 100 km, to Green Velo zadbało o dłuższy dystans.

Oryginalna trasa Green Velo do Łomży

Białystok – Krupniki – Barszczewo – Pańki – Radule – Broniszewo – Tykocin – Nieciece – Targonie – Łaś-Toczyłowo – Góra Strękowa – Rudniki – Chlebiotki – Grądy Woniecko – Wielobory – Koty – Lutostań – Pniewo – Rybno – Siemień – Str. Łomża – Łomża

My ją troszkę zmodyfikowaliśmy. Wyruszyliśmy z Choroszczy (do Choroszczy dojechaliśmy autobusem miejskim), a za Chlebiotkami nie skręciliśmy w prawo (nie zauważyliśmy znaku Green Velo), a pojechaliśmy w kierunku Mężenina (przez to ciut wydłużyliśmy trasę). Ogólnie trasa jest dobrze oznakowana, ale ten jeden moment za Chlebiotkami niekoniecznie (albo się wtedy ostro zagadaliśmy). Tak czy siak jest kilka opcji na modyfikację trasy.

Co do urokliwości trasy, to jednogłośnie stwierdziliśmy, że bardziej nam się podobała ta do Augustowa. Na pewno jednak ta również należy do wartych przejechania. Zdecydowanie więcej tutaj asfaltu, mniej szutru. Mija się po drodze wiele podlaskich wsi pełnych bocianów, krów, traktorów i innych atrakcji. Najpiękniejszym odcinkiem jest Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi, a zwłaszcza punkt widokowy na Narew w miejscowości Siemień Nadrzeczny – rewelacyjnie „koi” zmęczenie na 90-tym kilometrze.

Czas przejazdu Green Velo do Łomży

Cała podróż zajęła nam około 8h z przerwami. Tyłki i nogi bolały nas następnego dnia znacznie mniej niż po Augustowie. Jednak trening czyni mistrza, a nasz organizm potrafi się przyzwyczaić nawet do twardego siodełka. Taki bezbolesny finał bardzo motywuje do kolejnych długodystansowych wypraw rowerowych. Maćkowi włącza się chrapka na 150 km. Mi póki co 100 i mniej bardzo odpowiada. A tak odchodząc od ilości kilometrów, to marzy nam się teraz jakaś trasa z Pojezierza Mazurskiego. Były rzeki, czas na jeziora.

Podrzucam kilka zdjęć z trasy (niestety znów z komórki). A po więcej ujęć pięknego Podlasia sięgnij tutaj – Podlasie

IMG_1039

IMG_3148

IMG_3152

IMG_3154

IMG_3159

IMG_3168

IMG_3171

IMG_3175

IMG_3179

IMG_3180

IMG_3181

IMG_3182

IMG_3183

IMG_3185

IMG_3190

IMG_3193

IMG_3203

IMG_3207