Filmy podróżnicze to bardzo szeroka kategoria. Można do nich zaliczyć zarówno filmy o wartości czysto dokumentalnej, filmy opowiadające o pewnych ekstremalnych przeżyciach (bądź nie-przeżyciach) podczas podróży czy też filmy, w których głównym motywem jest po prostu podróż.
Ciekawą kategorią są filmy drogi, czyli filmy w których przewodnim motywem jest droga, którą bohater przebywa. Bardzo często droga sama w sobie jest zarazem metaforą pewnej „wewnętrznej” drogi bohatera.
Ostatnio oglądaliśmy 4 filmy, które miały wspólny mianownik w postaci motywu drogi. A jeśli chcesz poczytać o drodze, motywie drogi zajrzyj tutaj Droga stanowa nr 287 i tutaj Amerykański magiczny asfalt.
1) The Way / Droga życia (2010)
Film opowiada o drodze Świętego Jakuba (Camino de Santiago). Podczas tej wędrówki w Pirenejach zginął Daniel. Jego ojciec Tom przybył do Francji po ciało syna. Będąc na miejscu postanowił jednak dokończyć to, co zaczął jego syn – przemierzyć Camino de Santiago. Po drodze spotykał innych pielgrzymów, którzy towarzyszyli mu w wędrówce. Film ten pełen jest pięknych krajobrazów przy Camino de Santiago. Całość utrzymana jest w klimacie zadumy i skupienia.
2) Wild / Dzika droga (2014)
Jest to prawdziwa historia Cheryl Strayed, która bardzo mocno przeżyła śmierć matki. Nie mogła poradzić sobie z rzeczywistością, zaczęła brać narkotyki i sypiać z przypadkowymi mężczyznami. Przez to straciła męża. Zupełnym przypadkiem dowiedziała się o szlaku PCT (Pacific Crest Trail) i postanowiła pokonać go pieszo. Trwało to 94 dni. Ta droga dała jej możliwość odnalezienia samej siebie.
3) Wszystko za życie / Into the wild (2007)
Kolejny film oparty na prawdziwej historii. Chris po skończeniu studiów czuł, że nie pasuje do otaczającej go rzeczywistości. Postanowił sprzedać wszystko co ma i wyruszyć na Alaskę. Chciał żyć z dala od cywilizacji. Film pokazuje pogoń za idealnym światem oraz wolnością. Jego dramatyczny koniec pozostawia jednak wiele pytań bez odpowiedzi.
4) Ścieżki / Tracks (2013)
To prawdziwa historia Robyn Davidson, która przemierzyła 2 700 km od Alice Springs w Australii do wybrzeża Oceanu Indyjskiego. Film pokazuje surowe, pustynne tereny Australii, które bohaterka przemierzyła z psem i 4 wielbłądami. Jej podróż byłą na bieżąco dokumentowana przez fotografa Rick’a Smolan’a z National Geographic. Pomimo, że jest to film bardzo powolny i momentami wręcz usypiający, warto go obejrzeć z uwagi na świetne zdjęcia.
Wszystkie te cztery tytuły bardzo inspirują do wyruszenia w zupełnie inną niż do tej pory podróż. Nie taką, która będzie odpoczynkiem, a taką podczas której będzie można pracować nad sobą. Gdybym miał wybrać najlepszy z tych tytułów, byłby to „Wszystko za życie”. Jest najbardziej dramatyczny.
Można się na koniec zastanowić czy filmy drogi są filmami podróżniczymi? Czy muszą być? Podejrzewam, że sam motyw drogi mógłby być pokazany w filmie bez podróżniczych kontekstów. Wydaje mi się jednak, że na pewnym poziomie percepcji i przy pewnych cechach charakteru podróż praktycznie zawsze związana jest z drogą, a droga ze swego rodzaju podróżą. Nie da się podróżować stojąc w miejscu i nie da się stać w miejscu podróżując.
